Cześć!p11c pisze:i kolejne pytania
1. jak wchodziła a przede wszystkim szybko ewakuowała się kilkunastoosobowa załoga ? Przez jeden mały właz z tyłu nadbudówki ?
2. w którym miejscu były zainstalowane stożki hotchkissa , bo chyba nie pod pokładem ? wątpię aby tam było miejsce dla 48 cali średnicy![]()
3. jak w końcu wyglądała ta wieżyczka ? i w co była uzbrojona ?
4. szalupa miała mieć silnik doczepiany, więc jaki ? i jak to miało wyglądać, no i czy w końcu był ten ślinik ?
5. czy wietrzenie przedniej wieży to tylko ta rura widoczna u góry na niektórych zdjęciach ?
Jak się nad tym zastanowić to żaden z tych elementów nie pasuję do obrazka
W kwestii, czy tylna ściana tzw. kazamaty była pionowa czy pochyła, obie odpowiedzi mogą być prawidłowe.
Bo, niewykluczone, że tylko Zaradna miała tę ściane pochyloną - choćby ze względu na wysuwana drabinę obserwacyjną.
Pozostałe kanonierki mogły mieć pionowo zakończoną kazamatę.
Co do pytania w jaki sposób załoga zajmowała swoje stanowiska wewnątrz okrętu;
Wg mnie, drzwi były w tyle kazamaty (podobnie jak w Nieuchwytnym) oraz w pokładzie. Do samej wieży artyleryjskiej, zapewne też było bezpośrednie wejście z zewnątrz, w jej tyle - co nawet widać na rysunku.
To w zupełności wystarcza. Okręty nie toną w ciągu kilku sekund.
Te nieszczęsne stożki kryją więcej tajemnic.
Nie jestem też pewien, czy 48" oznacza ich średnicę czy szerokość.
W każdym razie, ja bym je lokował gdzieś w okolicach tylnej części kazamaty - ze względu na dostęp ale także, ze względu na własności manewrowe jednostki w nie wyposażonej.
Wieżyczka? A czy to nie był tzw. "Ursus"?
Na temat szalupy nie mam żadnych przemyśleń.
Natomiast, gdy piszesz o wentylacji wieży artyleryjskiej i dodadajesz uwagę o tym, że miała być realizowana poprzez "rurę" to, proszę, napisz co takiego masz na myśli.
Ja tam nie widzę żadnej rury..

Pozdrawiam,
Maciej