Wszystko to prawda ale prawdą też jest i to, że za dużo wkradło się do tłumaczenia naszej morskiej rzeczywistości tłumaczeń rodem z PR-owskich kuźni politycznych

.
Wypada więc odpowiedzieć na proste pytanie jaką to też "zdolność" tak naprawdę zabezpieczał stary, reprezentujący de facto standard połowy lat 90-tych ( a i to mocno, bardzo mocno rzecz naciągając) pojedyńczy okręt i jaka miałaby być jego rola w przypadku nowych Orek... Podobne "zdolności" zabezpieczały też Ryś i Żbik o Malutkach nie wspomnę... tylko jak ... Na serio ja to się dziwie, że on tyle lat był jako tako na chodzie - jeżeli na jego miejsce ma przyjść kolejny stary okręt to oczywiście tak też może być ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że ten "nowy/stary to będzie tak naprawdę ten "nowy" i żadnego innego nowego prędko nie będzie... No taka nasza przaśna rzeczywistość i dziwić się tylko wypada, że od tylu dekad każdy kolejny plan rozwoju budzi takie nadzieje jakby wbrew wszelkim wcześniejszym faktom...
Jak czekam na klasyczne - umarł król niech żyje król - a nie na nasze pokręcone wolne elekcje

- jeżeli MON faktycznie tak ma "ozdrowieć' jak zapowiadają to nasze VIP-y to tak też będzie i wkrótce doczekamy się... oby nie kolejnego planu lub wizji tylko wybranej choćby pary okrętów dowolnej w sumie proweniencji...
Ps. zdjęcia z września tego roku są może gdzieś dostępne?

Co do leasingu - to choć to istotnie ciekawe rozwiązanie to obawiam się, że z wielu powodów mentalnościowych głównie trudne do przyjęcia dla naszych decydentów. Sugerowałbym więc oferentom z tego kierunku odrobinę słynnej elastyczności pojęciowo-ofertowej bo inaczej będzie kicha...
