Nasze fantazje okrętowe
Re: Nasze fantazje okrętowe
Bardzo ładna rzecz, praktycznie idealna z czymś co sam sobie kiedyś wymyśliłem. W sumie nie wymyślajmy mu jakichś mniej lub bardziej "wydumanych" ról, to jest po prostu ciężki krążownik wybudowany z pominięciem limitu 8 cali (np. przez kraj nie będący sygnatariuszem traktatu waszyngtońskiego). Trochę rażą te 40 IV na amerykańskich podstawach. Natomiast żeby trzymać się już skandynawskiego rodowodu uzbrojenia, to proponowałbym 20 mm Madsena lub 25 mm Boforsa.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Może i rażą, ale "oszczędzają miejsce"Adam pisze:...Trochę rażą te 40 IV na amerykańskich podstawach. Natomiast żeby trzymać się już skandynawskiego rodowodu uzbrojenia, to proponowałbym 20 mm Madsena lub 25 mm Boforsa.
Niestety nie posiadam rysunków działek Madsena lub Boforsa, chociaż...
... te ostatnie może bym i wyizolował z niektórych rysunków.
Uważam jednak, że Oerlikony w brytyjskiej wersji podwójnie sprzężonej są całkiem fajne.

Myślę (a przynajmniej mam taka nadzieję), ze zapowiedziane wersje "brytyjskie" bardziej przypadną do gustu.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Hehe.. i "PKR" począł żyć własnym życiem..XD
Ja sam jestem zaskoczony iż kadłub przyjął tak silną artylerię, a i nowe wieże też są fajne.. chociaż trochę wieża na rufie trochę za daleko od nadbudówki jest.. ale z drugiej strony daje szerszy kąt ostrzału w kier. dziobu..
no i Plotki nie są narażone na podmuchy..
A sam okręt jest wciąż solidnie opancerzony i (dość) szybki!

Ja sam jestem zaskoczony iż kadłub przyjął tak silną artylerię, a i nowe wieże też są fajne.. chociaż trochę wieża na rufie trochę za daleko od nadbudówki jest.. ale z drugiej strony daje szerszy kąt ostrzału w kier. dziobu..
A sam okręt jest wciąż solidnie opancerzony i (dość) szybki!


"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. 
Jakże daleko z Domu do Morza!
Jakże daleko z Domu do Morza!
Re: Nasze fantazje okrętowe
Przecież w pewnym momencie pisałem o pomyśle "Defendera", więc nie powinieneś być zaskoczony.
Wielkim plusem Twojego pomysłu PKR-a jest pojemny kadłub i duża wyporność. To pozwala na różne aranżacje tym bardziej, że wieże Boforsa z armatami 254 mm są lżejsze niż wieże Hippera z armatami 203 mm !!! Cała reszta wynika z różnicy między ilością wież artylerii głównej oraz reszty uzbrojenia i wyposażenia.
Wielkim plusem Twojego pomysłu PKR-a jest pojemny kadłub i duża wyporność. To pozwala na różne aranżacje tym bardziej, że wieże Boforsa z armatami 254 mm są lżejsze niż wieże Hippera z armatami 203 mm !!! Cała reszta wynika z różnicy między ilością wież artylerii głównej oraz reszty uzbrojenia i wyposażenia.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
Nie ma sprawy, cała przyjemność po mojej stronie, polecam się na przyszłośćPeperon pisze: W tym miejscu muszę podziękować de Villarsowi, który przeprowadził obliczenia uszczegóławiające moje wstępne szacunki.
Jemu zawdzięczam wyporności, moce, opancerzenie okrętu i załogę.
Dzięki Jędruś, bo bez Ciebie dane okrętu byłyby ułomne.
:
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Re: Nasze fantazje okrętowe
Trzymam Cię za słowo 

Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- SmokEustachy
- Posty: 4535
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Nasze fantazje okrętowe
Za malo wież 254 mm przy tej wielkosci
Re: Nasze fantazje okrętowe
Jak wiele byś ich chciał by ich było Smoku? Na tym kadłubie więcej ich nie wsadzisz bez redukcji art. plot, jedną dodatkową bez większych zmian.
Z drugiej strony Convoy Defender ma już istotne przewagi nad AGS:
-jest od niego nieco szybszy
-strzela ciut szybciej niewiele lżejszymi pociskami
-jest lepiej opancerzony (prawie dwukrotnie!)
-ogólnie jest z CD lepiej pod względem art. plot.
Z drugiej strony Convoy Defender ma już istotne przewagi nad AGS:
-jest od niego nieco szybszy
-strzela ciut szybciej niewiele lżejszymi pociskami
-jest lepiej opancerzony (prawie dwukrotnie!)
-ogólnie jest z CD lepiej pod względem art. plot.
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. 
Jakże daleko z Domu do Morza!
Jakże daleko z Domu do Morza!
Re: Nasze fantazje okrętowe
Gdyby mu obniżyć prędkość do 21 węzłów i dołożyć jeszcze trzy wieże to mielibyśmy coś takiego do Coubeta podobnego...
Jednak podejrzewam, że nie byłby to już obrońca konwojów, a taki stary krążownik pancerny z dwunastoma 254-kami.
O silnej obronie plot można by wtedy tylko pomarzyć.
Jednak podejrzewam, że nie byłby to już obrońca konwojów, a taki stary krążownik pancerny z dwunastoma 254-kami.

O silnej obronie plot można by wtedy tylko pomarzyć.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- Marek-1969
- Posty: 429
- Rejestracja: 2009-07-18, 21:12
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nasze fantazje okrętowe
Logika wskazuje ( choć mogę się mylić ) że 8 x 254 dało by się bez napinki wsadzić , plus 12 x 120 i przy pb 100
Re: Nasze fantazje okrętowe
Pewnie, że dałoby się. Jednak wtedy mielibyśmy PKR-a z armatami 254 mm, a nie takie były założenia kpt. G.
Uznałem ciężką artylerię w tym układzie za wystarczającą. Do tego w miarę solidne opancerzenie, żeby nie musiał bać się takiego Hippera. Zresztą kieszonki też byłyby zaskoczone jego obecnością w konwoju lub jego pobliżu. Prawie ćwierćtonowe kuferki na każdym rajderze zrobiłyby wrażenie. Tak więc do pogonienia jakiegoś namolnego delikwenta w sam raz.
Jak widać ma w miarę solidne uzbrojenie plot, żeby nie musiał się bać samolotów lub innych drobnoustrojów typu S-boot.
Jakby nie patrzeć, ma czym wygarnąć lub zorganizować "gorące powitanie".
P.S.
Może, jak mnie napadnie, to zorganizuję jeszcze wersję amerykańską, japońska i niemiecką. A wtedy będzie jazda. Jednak najpierw cztery brytyjskie, bo prawie gotowe.
Uznałem ciężką artylerię w tym układzie za wystarczającą. Do tego w miarę solidne opancerzenie, żeby nie musiał bać się takiego Hippera. Zresztą kieszonki też byłyby zaskoczone jego obecnością w konwoju lub jego pobliżu. Prawie ćwierćtonowe kuferki na każdym rajderze zrobiłyby wrażenie. Tak więc do pogonienia jakiegoś namolnego delikwenta w sam raz.
Jak widać ma w miarę solidne uzbrojenie plot, żeby nie musiał się bać samolotów lub innych drobnoustrojów typu S-boot.
Jakby nie patrzeć, ma czym wygarnąć lub zorganizować "gorące powitanie".

P.S.
Może, jak mnie napadnie, to zorganizuję jeszcze wersję amerykańską, japońska i niemiecką. A wtedy będzie jazda. Jednak najpierw cztery brytyjskie, bo prawie gotowe.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nasze fantazje okrętowe
6 x 254 jest OK, trochę mniej dział, w zamian solidna maszynownia i opancerzenie to dobra droga. Można pomyśleć o większej ilości 105 mm - jedna, podwójna podstawa w osi symetrii nad rufową wieżą 254 to minimum, można dać po 4 podstawy na burtę, lub kombinację po cztery na burtę plus piąta na rufie. Ewentualnie 120 mm, takie jak na niszczycielach Öland.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Właściwie to mam pewne uczucie że w oparciu o PKR'a i CD'a można opracować okręt nieco większy, w sensie coś w rodzaju "Pancernika dla ubogich" lub "Pancernik/krążownik linowy do eskorty" (lotniskowców/konwojów). Proponowane przeze mnie działa to 280,305, 330(bleh) i 356mm w ilości 6-9 luf, prędkość 28-33w (a przynajmniej możliwość długiego utrzymywania średniej prędkości 24-26w), pancerz burtowy to tak od 178 do 254mm, a równocześnie nie przekroczyć za bardzo 28tys ton.
Bo prawdę powiedziawszy to dałem krążownik z opancerzeniem w stylu pancernika (w sensie system nie grubość)...
Mości Pepperonie, na prawdę jestem ciekaw wersji "Narodowych".
Prawdę powiedziawszy myślę że 1 lub 2 CD byłby w stanie zniechęcić do ataku na konwój nawet jednego z S&G (albo mojego PKR'a czy PR'a XD), choćby dlatego iż to wymagałoby od niego zaangażowania się w dłuższą walkę...
Bo prawdę powiedziawszy to dałem krążownik z opancerzeniem w stylu pancernika (w sensie system nie grubość)...
Mości Pepperonie, na prawdę jestem ciekaw wersji "Narodowych".
Prawdę powiedziawszy myślę że 1 lub 2 CD byłby w stanie zniechęcić do ataku na konwój nawet jednego z S&G (albo mojego PKR'a czy PR'a XD), choćby dlatego iż to wymagałoby od niego zaangażowania się w dłuższą walkę...
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. 
Jakże daleko z Domu do Morza!
Jakże daleko z Domu do Morza!
Re: Nasze fantazje okrętowe
Może się doczekasz...
Możliwe, że niektóre będą większe niż wersja "brytyjska". Niewiele, ale jednak.
Muszę jednak przyznać, że Twoje propozycje jakoś trącą znanymi rozwiązaniami. Albo Dunkierka albo Scharnhorsty, bo jakoś nie widzę innego odpowiednika. "Pancernik dla ubogich" z armatami 356 mm zajeżdża mi takim Agincourtem II wojny światowej. Ani to szybkie, ani dobrze opancerzone.
Na dodatek zbliżone do super eskortowca Smoka, który nawet ogłosił konkurs na taki okręt.
Może się skuszę na dobrą wizualizację jednego z moich pomysłów na taki właśnie eskortowiec z armatami 13,5 cala. Pomysły juz prezentowałem, ale jako cienie. O ile mnie pamięć nie myli.

Możliwe, że niektóre będą większe niż wersja "brytyjska". Niewiele, ale jednak.
Muszę jednak przyznać, że Twoje propozycje jakoś trącą znanymi rozwiązaniami. Albo Dunkierka albo Scharnhorsty, bo jakoś nie widzę innego odpowiednika. "Pancernik dla ubogich" z armatami 356 mm zajeżdża mi takim Agincourtem II wojny światowej. Ani to szybkie, ani dobrze opancerzone.
Na dodatek zbliżone do super eskortowca Smoka, który nawet ogłosił konkurs na taki okręt.
Może się skuszę na dobrą wizualizację jednego z moich pomysłów na taki właśnie eskortowiec z armatami 13,5 cala. Pomysły juz prezentowałem, ale jako cienie. O ile mnie pamięć nie myli.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nasze fantazje okrętowe
Co za towarzystwo..
Zostawić na chwilę samych, bez opieki farmakologicznej a znów wracają z tymi swoimi ciężkimi klamotami!
Normalnie, jak pijany do ściany..
Zatem, w ramach szybkiego "detoksu" - Avizo kolonialne PMW na Madagaskarze.
Z Nikolem oraz z łodzią szturmową/des LCP.
Ofkors, 150 min morskich lub 100 kadetów też można:
Pozdrawiam,
Maciej
Zostawić na chwilę samych, bez opieki farmakologicznej a znów wracają z tymi swoimi ciężkimi klamotami!
Normalnie, jak pijany do ściany..

Zatem, w ramach szybkiego "detoksu" - Avizo kolonialne PMW na Madagaskarze.
Z Nikolem oraz z łodzią szturmową/des LCP.
Ofkors, 150 min morskich lub 100 kadetów też można:

Pozdrawiam,
Maciej
- Marek-1969
- Posty: 429
- Rejestracja: 2009-07-18, 21:12
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nasze fantazje okrętowe
całkiem ciekawy eskortowiec - "wół roboczy" . 2 takie do współpracy z Gryfem . A 6 szybkich niszczycieli jako siły ofensywne oraz 8 OP do szachowania taktycznego.