Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjalne
Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
Z tematów dotyczących naszego podwórka to m.in. chciałbym coś o historii powstania, działalności i flocie PRCIP.
Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
To może coś w stylu "Pod Polską Banderą", czyli o statkach polskich armatorów po roku - powiedzmy - 1990.szafran pisze:U mnie wiadomo polszczyzna jest najważniejsza.
Jak dla mnie to raczej czarna dziura.

Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
O rybakach to być możeAdam pisze:A to już chyba sam musisz napisać
Na chwilę obecną chyba nikt nie ma pełniejszych i aktualniejszych danych ...
i to akurat jest zbieżne z moim życzeniemBrodołak pisze:Z tematów dotyczących naszego podwórka to m.in. chciałbym coś o historii powstania, działalności i flocie PRCIP.

Ale nie skupiajmy się na molochach w stylu PŻM.Peperon pisze:To może coś w stylu "Pod Polską Banderą", czyli o statkach polskich armatorów po roku - powiedzmy - 1990.![]()
Jak dla mnie to raczej czarna dziura.
Ja bym chętnie przeczytał o takich statkach jak Leszek G. armatora Gdynia Shipping Ltd czy o niedawnych "towarowych" nabytkach Żeglugi Gdańskiej...
A tak, a propos to kabotaż w całym wymiarze byłby mile widziany np. historia ŻG i ŻS

Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
A ja po nowym czasopiśmie Morza i Okręty, oczekuję artykułów z powojennej PMW. Oraz artykułów dotyczących wyposażenia z tamtych czasów: radary, systemy IFF, łodzie ratunkowe, tratwy, uzbrojenie, systemy wspomagające prowadzenia walki, jak Kolco, Moskwa i inne. Może być to osobny artykuł o w/w. I wszystkiego tego, co mogliby modelarze wykorzystać, z takich artykułów. Czyli porządnych zdjęć i rzetelnej informacji o danych techniczno-taktycznych okrętu wraz z modernizacjami i opisem jego służby powojennej. A redakcji życzę powodzenia.
Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
A dlaczego nie ?Chemik pisze:...Ale nie skupiajmy się na molochach w stylu PŻM...
Poczytałbym o wszystkich polskich statkach.
W starym Morzu było przecież o flocie pomocniczej, rybackiej, czy handlowej wszelkiej maści.
Można było znaleźć statki malutkie, jak holowniki portowe i wielkie, jak Zawrat.
Tylko czy komuś będzie się chciało taki cykl prowadzić.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
BO zarówno PŻM, jak i PLO mają niedawno wydane Albumy Floty, a ci mniejsi armatorzy poza stronami internetowymi nie mają żadnych publikacji.
Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
Leszek G był akurat "odnotowany" i to chyba właśnie w MSiO, gdzie na początku bywało sporo krótkich, bieżących informacji i takie rzeczy były tam umieszczane.
Jak już chcemy "małych" to przede wszystkim Baltramp który jeszcze do sierpnia 2015 r były jedynym "współczesnym" polskim armatorem którego cała flota pływała pod polską banderą, wbrew ogólnej opinii, że "się nie opłaca". Niestety w sierpniu wszystko przeflagowano pod banderę Cypru. Ale w sumie to ten armator też było opisywany, m.in. w Naszym Morzu. Problem jest z właśnie z pojedynczymi jednostkami, takimi jak Largona, Barbara D. itd.
Jak już chcemy "małych" to przede wszystkim Baltramp który jeszcze do sierpnia 2015 r były jedynym "współczesnym" polskim armatorem którego cała flota pływała pod polską banderą, wbrew ogólnej opinii, że "się nie opłaca". Niestety w sierpniu wszystko przeflagowano pod banderę Cypru. Ale w sumie to ten armator też było opisywany, m.in. w Naszym Morzu. Problem jest z właśnie z pojedynczymi jednostkami, takimi jak Largona, Barbara D. itd.
Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
No dobra, kupiłem.
Tak jak zadeklarował tg1 faktycznie jest to misio bis. Podoba mi się ostatnia strona okładki. Przywykłem, że w większości pism jest ona wykorzystana wyłącznie na sferę wizualna, a tu niespodzianka. Są cywile, są żagle, gro to DWS i okolice, ale jest polski akcent i to cieszy. Dwa fajne tematy na czasie (Kormoran i Le Quy Don) i trzy tematy "enyklopedycznie" skrótowe. Przy tych ostatnich o ile dwie strony (głównie chyba w celu promocji książki) o Orle i trzy (mocno okraszone zdjęciami) o BASie są OK to o warkach Scapa Flow raczej nadawałby się na dział "Morskie rozmaitości" lub najwyżej na dwie strony. Nie byłbym sobą gdybym nie zwrócił uwagi na jedną kwestię. Oczywiście mogę się mylić, ale podejrzewam, że Pan Tomasz nie zdaje sobie w pełni sprawy jak ważną osobą jest dla dzisiejszego środowiska ludzi mniej czy bardziej interesujących się współczesnymi okrętami. Uważam, że w pewnym sensie jego teksty traktowane są jako wyrocznia/punkt odniesienia. A to zobowiązuje... i to bardzo... zwłaszcza tam gdzie chodzi o z pozoru nieistotne szczegóły. Dlatego pisanie o Kaszubie per dozorowiec, gdy od dawna jest korwetą, powoduje utrwalenie nieaktualnego stanu wiedzy. Używanie określenia komendant jako synonim dowódcy współczesnego polskiego okrętu też nie jest moim zdaniem zabiegiem szczęśliwym, choć wiem, że wynikało to z unikania powtarzania tego samego zwrotu w jednym zdaniu... ale przecież jeśli już miało być bardziej potocznie to czemu nie "pierwszy po Bogu"?
Moja ocena pisma? Hmmm... wydaje mi się, że to dobre otwarcie. Niestety nie przeczytałem większości tekstów, więc trudno mi o szczegółową ocenę, ale wydaje mi się, że nowy tytuł bez problemu znajdzie nabywców. Czy aż 12000, czyli tyle ile podaje się jako nakład? Tu może być już problem. Dużo zależy od riposty Misia, bo te dwa tytuły faktycznie muszą stoczyć kilkumiesięczną rozstrzygającą bitwę. Nie oznacza to, ze któreś koniecznie zniknie, ale nie wiem czy będzie opłacało się wydawać w znacznie mniejszych nakładach.
A czytelnicy? Duży wybór to teoretycznie dobre pole do głosowania portfelem.
Tak jak zadeklarował tg1 faktycznie jest to misio bis. Podoba mi się ostatnia strona okładki. Przywykłem, że w większości pism jest ona wykorzystana wyłącznie na sferę wizualna, a tu niespodzianka. Są cywile, są żagle, gro to DWS i okolice, ale jest polski akcent i to cieszy. Dwa fajne tematy na czasie (Kormoran i Le Quy Don) i trzy tematy "enyklopedycznie" skrótowe. Przy tych ostatnich o ile dwie strony (głównie chyba w celu promocji książki) o Orle i trzy (mocno okraszone zdjęciami) o BASie są OK to o warkach Scapa Flow raczej nadawałby się na dział "Morskie rozmaitości" lub najwyżej na dwie strony. Nie byłbym sobą gdybym nie zwrócił uwagi na jedną kwestię. Oczywiście mogę się mylić, ale podejrzewam, że Pan Tomasz nie zdaje sobie w pełni sprawy jak ważną osobą jest dla dzisiejszego środowiska ludzi mniej czy bardziej interesujących się współczesnymi okrętami. Uważam, że w pewnym sensie jego teksty traktowane są jako wyrocznia/punkt odniesienia. A to zobowiązuje... i to bardzo... zwłaszcza tam gdzie chodzi o z pozoru nieistotne szczegóły. Dlatego pisanie o Kaszubie per dozorowiec, gdy od dawna jest korwetą, powoduje utrwalenie nieaktualnego stanu wiedzy. Używanie określenia komendant jako synonim dowódcy współczesnego polskiego okrętu też nie jest moim zdaniem zabiegiem szczęśliwym, choć wiem, że wynikało to z unikania powtarzania tego samego zwrotu w jednym zdaniu... ale przecież jeśli już miało być bardziej potocznie to czemu nie "pierwszy po Bogu"?
Moja ocena pisma? Hmmm... wydaje mi się, że to dobre otwarcie. Niestety nie przeczytałem większości tekstów, więc trudno mi o szczegółową ocenę, ale wydaje mi się, że nowy tytuł bez problemu znajdzie nabywców. Czy aż 12000, czyli tyle ile podaje się jako nakład? Tu może być już problem. Dużo zależy od riposty Misia, bo te dwa tytuły faktycznie muszą stoczyć kilkumiesięczną rozstrzygającą bitwę. Nie oznacza to, ze któreś koniecznie zniknie, ale nie wiem czy będzie opłacało się wydawać w znacznie mniejszych nakładach.
A czytelnicy? Duży wybór to teoretycznie dobre pole do głosowania portfelem.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
- pothkan
- Posty: 4533
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
Również kupiłem. Pokrótce: do plusów należy zaliczyć różnorodną zawartość (ale to akurat bez zmian, jak dotychczas w MSiO) oraz białe, względnie jasne tło - co szczególnie dobrze wygląda w przypadku rysunków. Ogólnie - bardzo mi się podoba szata graficzna, jest taka przyjemnie sterylna. Natomiast do minusów, brak choćby szczątkowej bibliografii (pomimo kuluarowych namów, m.in. z mojej strony), a przede wszystkim - "zniknięcie" Archiwum Neptuna. Z drobiazgów, brakuje jakiegoś redakcyjnego wstępniaka, który zawsze jakoś ulepsze kontakt redakcja-czytelnicy - co tym bardziej dziwi, że to przecież pierwszy numer (a w sumie wypadałoby choć oględnie wyjaśnić czytelnikom sytuację, a przy okazji zareklamować się jako "stary skład pod nową nazwą").
W każdym razie - moje wrażenia są pozytywne.
W każdym razie - moje wrażenia są pozytywne.
- Darth Stalin
- Posty: 1202
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
Był artykuł K. Kubiaka w zbiorówce wydanej przez InfortEditions:Brodołak pisze:Skoro Omahy już były to może coś o Brown Water Navy - czyli działaniach amerykańskich sił rzecznych podczas II Wojny Indochińskiej
http://www.wanax.pl/index.php?p1675,stu ... ach-tom-ii
Kod: Zaznacz cały
Krzysztof Kubiak (Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach)
Amerykańskie Mobilne Siły Rzeczne w Republice Wietnamu. Od powstania do Ofensywy Tet
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
No wlasnie - temat "zniknięcia" bardzo przecież fajnych wstępniaków poruszaliśmy już z parę lat temu - jak widać bez skutku zarówno wtedy jak i dziś. Choć nie znamy argumentów za tym tryndem to być może podchwyci to "konkurencja" 
Nakład zaś faktycznie imponujący choć być może po prostu wymuszony nieco przez drukarnię i szybkie terminy
Jeszcze nie widziałem nowego numeru więc za wcześnie oceniać ale wbrew pozorom może się okazać, że "wystarczy" miejsca na rynku dla obydwu pism i to niezaleznie od tego czym odpowie "stary" MSIO - nasz rynek w końcu utrzymuje taką masę różnych historycznych pisemek, że jego chłonność na tematy hisotryczne jest całkiem spora...
Nakład zaś faktycznie imponujący choć być może po prostu wymuszony nieco przez drukarnię i szybkie terminy

Jeszcze nie widziałem nowego numeru więc za wcześnie oceniać ale wbrew pozorom może się okazać, że "wystarczy" miejsca na rynku dla obydwu pism i to niezaleznie od tego czym odpowie "stary" MSIO - nasz rynek w końcu utrzymuje taką masę różnych historycznych pisemek, że jego chłonność na tematy hisotryczne jest całkiem spora...
Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
A ja akurat dla odmiany brak wstępniaka w tym numerze uważam za całkowicie usprawiedliwiony. Powstanie pisma w pewnym sensie wiąże się z "tarciami" z konkurencją, a jakoś tak nieładnie zaczynać coś od jechania po innych... nawet takiego między wierszami (co uważam byłoby nieuniknione).
W przyszłości jednak warto by Redakcja rozważyła wstępniaki. Wbrew pozorom to krótki, ale bardzo trudny element pisma.
W przyszłości jednak warto by Redakcja rozważyła wstępniaki. Wbrew pozorom to krótki, ale bardzo trudny element pisma.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
Nie wiem czy na pewno ale chyba wstępniaki z Misia zniknęły wraz ze zmianą RN?
Być może nowy uwazał to za zbędny (bo niemerytoryczny) trud? Owszem to trzeba umiec zrobić ale akurat te z Misia miały taki - mnie osobiscie kojarzący się z dawnym Morzem klimacik i faktycznie budowały więź z czytelnikami... Może to zabawne ale po dziś dzień lubię te stare numery z listami od czytelnika...
Pytanie czy obecna kliniczność i ujednolicanie wszystkiego jest naprawdę taka fajna? 
No i brak Archiwum - czyżby to też ta nowoczesność czy po prostu jakieś tam "podziały" i pozostawienie podtytułu w dawnym piśmie...


No i brak Archiwum - czyżby to też ta nowoczesność czy po prostu jakieś tam "podziały" i pozostawienie podtytułu w dawnym piśmie...
Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
No nie doginajcie...marek8 pisze:...No i brak Archiwum...
Żeby taki dział powstał, rzućcie propozycję nazwy, bo ta jest już zajęta.
Może "Czar dawnych lat" albo "Klub miłośników staroci" ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
Zaraz, zaraz, przecież są "Morskie rozmaitości", czyli nic innego jak Archiwum Morskie w nieco innej szacie.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
- pothkan
- Posty: 4533
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Re: Nowości wydawnicze: Morza i Okręty (w tym numery specjal
Niby są, ale jakieś takie skromne. No i szata graficzna mogłaby jednak bardziej nawiązywać do tradycji (bądź co bądź, już ponad półwiecznej - choć z przerwami). Podtytuł Morskie rozmaitości jest prawie niewidoczny (przy okazji - to dotyczy również numeracji stron, strasznie mikroskopijna). Z drugiej strony, zobaczymy jak Archiwum wypadnie w "nowym" MSiO.Marmik pisze:Zaraz, zaraz, przecież są "Morskie rozmaitości", czyli nic innego jak Archiwum Morskie w nieco innej szacie.