Tylko tam lodz znajdowala sie na kadlubie lekkim i wystarczyly male odchylane na boki wrota, by wytoczyc z hangaru lodz. Swoja droga, czy ktos ma zdjecia tego hangaru ze stoczni lub jego wnetrza?Maciej pisze:Oskarm; przecież Orzeł miał w tym miejscu hangar na łódź, tyle że mniejszy.
Rysunek nie odpowiada na pytanie jaki on miałby być - myślę, że do tego problemu projekt nie doszedł.
Pozdrawiam,
Maciej
Wedlog tego rysunku, kuter znajduje sie we wnece kadluba lekkiego, bezposrednio na kadlubie sztywnym. Wiec wytaczanie jest niemozliwe a kuter nalezaloby podniesc do gory lub musialby byc wrota otwierane na bok i kuter bylby wyciagany na burte. Obie wersje wymagalby sporych wrot, ich napedu i sporej przestrzeni samego hangaru. To wszystko oznaczaloby spory przyrost masy i byc morze problemy ze stabilnoscia...
Co do realnego uzycia, podtrzymuje wczesniejsze zdanie. Duzo lepszym wyjsciem dla nas bylby duze kutry torpedowe. Schnellbooty mialy zasieg 1500 km przy 30 w.