Sebastian Sosnowski pisze:
3) Podłużne drągi za drugim falochronem. Normalnie jakbym chciał zrobić polewkę, to bym powiedział że to wyciory do luf tych wielkich dział. Musi to być coś istotne bo jest przedstawiane nawet na modelach plastikowych małej skali.
To są właśnie sekcje bomu pokładowego. Krótsze "słupki" stawiało się pionowo w specjalnym gnieździe na pokładzie i kotwiczyło linami, a dłuższe "drągi" to były właściwe ramiona bomu. Ja tak sobie piszę "słupki, drągi",

ale to wszytko miało swoją fachową marynarską nazwę, tylko o tej porze (22-ga) nie chce mi się szukać po książkach

. Dobra rada -- jak chcesz poważnie podejść do tego modelu, bardzo uważnie poczytaj i
przeanalizuj "Anatomy of the ships" Hooda, Belfasta, Warspite'a, a nawet VIctoriousa. WIele rzeczy na wszystkich okrętach Royal Navy było powtarzalne, a nawet jeżeli nie identyczne, to przynajmniej podobne. Przykładowo z Hooda i Warspite'a możesz dowiedzieć się wiele o wewnętrznej strukturze wież armatnich, a z tego wynika położenie wywietrzników, przezierników, kapturów pancernych, które będziesz wykonywał na ich powierzchni. Już nie mówiąc o takim banale jak łańcuch kotwicy -- między komorą łańcuchową a kluzą była masa rzeczy, z których każda miała swoje miejsce na pokładzie, swoje przeznaczenie i swój sposób działania. Bez zrozumienia, jak, czym i dlaczego w trakcie marszu mocowało się kotwicę i jej łańcuch, nie narysujesz tego prawidłowo. To w ogóle tyczy się wszystkiego -- radarów i anten, wywietrzników, instalacji nawiewnej kotłowni, kominów, a nawet schowków pokładowych.
Sebastian Sosnowski pisze:
To tyle z tego segmentu. Mam jeszcze takie pytanie trochę na przyszłość. Już myślę jak wykonać animacje obrotu tych wielkich dział. Nie mam w ogóle wyczucia z jaką prędkością tego typu działa się obracają. Ile czasu zajmuje im obrót z pozycji spoczynkowej na przykład 90 stopni, na burtę? Znacie jakiś film który pokazuje takie obracające się działa, najlepiej żeby był równiez dzwięk silników je napędzających.
Tempo obrotu wynosiło 2 stopnie na minutę,
ergo 45 sekund na przekręcenie z pozycji spoczynkowej do salwy przez burtę.
http://www.navweaps.com/Weapons/WNBR_15-42_mk1.htm
To też jest niezbędny elementarz wiedzy o armatach 15". Przeczytasz tam sobie, że wieża miała napęd hydrauliczny. zasilany z magistrali okrętu, więc raczej nie robiła zbytniego hałasu przy obrocie

. Gdzieś tam w kadłubie była tłokowa maszyna parowa napędzająca pompę tej magistrali, ale ta akutat działała na okrągło.