Potrzebujesz dwa Dżordże żeby jednego posłać w rejon zatoki duńskiej a drugiego na wschód od Islandii – w ten sposób możesz zablokować obydwa przejścia jednocześnie, mając jednego KGV na stukanie się z Tirpitzem.
Albo interpretujesz inaczej – musisz mieć 2x KGV żeby pokonać jednego Tirpitza.
Z dokumentów admiralicji tu i tam prześwieca, że oni dążyli do rozstrzygnięcia. Starcie 1:1 jest z góry nierozstrzygnięte, a w każdym razie KGV nie ma takiej przewagi nad Bismarckiem by jednoznacznie wskazywać go jako bezwzględnego faworyta. A nawet jakby był ( powiedzmy zamiast KGV dajesz Liona ) to i tak może się zdarzyć coś niemiłego – szczęśliwe trafienie czy coś. Anglicy możliwie najmniej chcieli pozostawiać przypadkowi. To może wskazywać na chęć użycia dwóch KGV przeciwko jednemu Tirpitzowi, nawet jeśli w starciu 1:1 by stawiali na KGV. Ale to jest moje odczucie powstałe na podstawie lektury ich dokumentów.
Co Alkoholik miał na myśli to nie wiem. Ale wiem, że wieszał psy na typie KGV od początku za jego zbyt słabą artylerię. On mawiał, że Royal Navy zawsze pływa pierwszą klasą. Okręt z mniejszymi działami niż konkurencja nie wyglądał mu na pierwszą klasę. Osobiste sympatie dla jednego okrętu z typu to co innego niż pogarda dla całego typu jako takiego.
Zresztą w innych aspektach pisał wiele i pomysły miał „genialne”
Jak np. w 38 czy 39 anulowanie wszystkich KGV i popędzenie Lionów. Ciekawe czym by ganiał Bismarcka w 41.
Albo krążownik torpedowy albo krążownik uzbrojony wyłącznie w Boforsy i nic innego, budowę krążowników z działami 9,2” w sytuacji kiedy wcześniej ( i taniej ) można było mieć Vanguardy. Itd. itp.
Osobiście podchodzę dość ostrożnie do tego co on pisze, choć nie neguję w ciemno wszystkiego.
PS
Cały problem się sprowadza do małych ilości liczb
Jak popatrzysz na dokumenty przewidujące zapotrzebowanie na pancerniki, to wychodzi, że Anglicy chcieli mieć w pełnej sprawności zawsze jeden nowoczesny okręt więcej niż Niemcy mieli łącznie Bismarcków i Scharnhorstów.
Po prostu po jednym dla równowagi + jeden dla przewagi.
Chęć przewagi 5:4 już tak nie razi. ( no chyba, że się przyczepimy do tego, że Scharnhorsty to się nie liczą z ich działami, ale Angole spodziewali się ich przezbrojenia ).
Jak ilość przeciwników spada do jednego a nadal chcesz mieć jeden okręt przewagi dla pewności, to nagle aż się prosi przeliczenie, że potrzebujesz dwukrotnej przewagi...
A to już krok do dalszych interpretacji, interpretacji interpretacji i robi się piramida.
PS2
nie lubię żąłądkowej. Wczoraj leczyłem się dżinem z tonikiem, także wybaczcie słabą spójność myśli