New Orleans
New Orleans
Mam male pytanko odnosnie czesci dziobowej krazownikow typu NO jak on wygladal od dziobu:-) ?? tzn mam 2 rozne werscje tej samej jednostki jesli chodzi o ksztalt dziobu widziany od czola okretu i nie wiem ktora jest wlasciwa jedna jes prosta w czesci zanuzonej a druga tak jakby miala mala gruszke dziobowa wiec ktora jest poprawna????
Mam plany poremontowe krążownika USS "New Orleans" według stanu na 1944 rok - światłokopie w negatywie. Nie ma tam śladu po gruszce dziobowej. O ile mi wiadomo okręty tego typu nie posiadały w ogóle gruszek dziobowych. Możliwe jednak, że dla któregoś z siedmiu okrętów zrobiono wyjątek - nie mam tak dokładnych planów dla nich wszystkich. Chciałbym jednak zauważyć, że na zdjęciach pokazujących okręty typu "NO" w doku od dziobu widać coś, co ja sam nazwałbym cienką, wręcz symboliczną - ale jednak gruszką dziobową.
Pozdrawiam!
Grzegorz Nowak
Pozdrawiam!
Grzegorz Nowak
Mam plany poremontowe krążownika USS "New Orleans" według stanu na 1944 rok - światłokopie w negatywie. Nie ma tam śladu po gruszce dziobowej. O ile mi wiadomo okręty tego typu nie posiadały w ogóle gruszek dziobowych. Możliwe jednak, że dla któregoś z siedmiu okrętów zrobiono wyjątek - nie mam tak dokładnych planów dla nich wszystkich. Chciałbym jednak zauważyć, że na zdjęciach pokazujących okręty typu "NO" w doku od dziobu widać coś, co ja sam nazwałbym cienką, wręcz symboliczną - ale jednak gruszką dziobową.
Pozdrawiam!
Grzegorz Nowak
Pozdrawiam!
Grzegorz Nowak
Najpierw napisz dokładnie jakie masz te plany, skąd itp. Inaczej trudno mi coś doradzić. Uważam, że te plany, jakie oferuje Floating Drydock z serii "Booklet General Plans" są najbardziej wiarygodne, bowiem kreślone były właśnie w czasie remontów okrętów w stoczniach. Mam takie plany do "New Orleansa" 1944 oraz do "Astoria" 1941. Na planach kreślonych przez Toma Walkowiaka ("Quincy" i "San Francisco") są wykreślone wręgi, ale po dokładnej ich analizie i porównaniu ze zdjęciami okazuje się, że nie są poprawne. Część rufowa to czysta fantazja. Nie wiem więc, jak należy podejść do jego wersji niewielkiej guszki dziobowej, a właściwie niewielkiego zgrubienia... Przed 10 laty opracowałem model kartonowy "San Francisco" na rok 1942, który został wydany przez wyd. A.Halińskiego. Kadłub niestety ma też niewłaściwe linie teoretyczne, które usiłowałem sam opracować nie dysponując wówczas porządnymi planami z USA. Wydawało mi się, że gruszka dziobowa była i dlatego w modelu jest właśnie taki rodzaj niewielkiej gruszki. Odsyłam więc do tego modelu, może to w czymś pomoże.
Grzegorz Nowak
Grzegorz Nowak
a wiec mam plany rysowane przez pana Ryszarda Bartkowskiego oraz plany zamieszczone w yellow periscope nr 2 San Frisco i Zara opracowane przez p. S. Brzezinskiego oba sie roznia i ksztaltem dziobu i 1 pietrem nadbodowki dziobowej ktore wiec sa dokladne a ktore nie??a model A. Halinskiego posiadam ale chce go przerobic na model z roku 1944 wiec stad to pytanie
ciągle praca i praca...
na tapecie Flower i Malaya...
na tapecie Flower i Malaya...
Plany pana Bartkowskiego stanowiły pewną sensację w połowie lat '80, kiedy w Polsce niewielka garstka osób miał jakąkolwiek możliwość dotarcia do wiarygodnych materiałów źródłowych. Swoje opracowanie modelu "San Francisco" też niestety oparłem w dużej mierze na planach pana Bartkowskiego, czego do dziś mocno żałuję. Bo te plany są pewną wariacją na temat, nic więcej...
Zdecydowanie lepsze są plany autorstwa Sławomira Brzezińskiego, jednak wręgi także są niepoprawne. O wiele bardziej natomiast wiarygodny jest wygląd nadbudówki i to zdecydowanie bardziej, niż na planach amerykańskich autorstwa Toma Walkowiaka!
Nie razdzę wykorzystywać modelu mojego autorstwa do przeróbki na 1944 rok, kadłub też jest niepoprawny, wobec czego radzę budować od podstaw. Wtej chwili nie potrafię pomóc, bowiem piszę z przypadkowego komputera będąc na wczasach nad morzem - nie mam możłiwości skorzystania z moich materiałów domowego archiwum. Jeśli jednak poczekasz, to za tydzień będę mógł Ci pomóc o wiele wydajniej.
Zdecydowanie lepsze są plany autorstwa Sławomira Brzezińskiego, jednak wręgi także są niepoprawne. O wiele bardziej natomiast wiarygodny jest wygląd nadbudówki i to zdecydowanie bardziej, niż na planach amerykańskich autorstwa Toma Walkowiaka!
Nie razdzę wykorzystywać modelu mojego autorstwa do przeróbki na 1944 rok, kadłub też jest niepoprawny, wobec czego radzę budować od podstaw. Wtej chwili nie potrafię pomóc, bowiem piszę z przypadkowego komputera będąc na wczasach nad morzem - nie mam możłiwości skorzystania z moich materiałów domowego archiwum. Jeśli jednak poczekasz, to za tydzień będę mógł Ci pomóc o wiele wydajniej.
http://www.navsource.org/archives/04/04032.htm
dwa zdjecia prezentują dziób okrętu i na jednym z nich cos na kształt gruszki jakby wyglądało ...
dwa zdjecia prezentują dziób okrętu i na jednym z nich cos na kształt gruszki jakby wyglądało ...