Straż graniczna kupuje samoloty od Czechów.
- Edward Teach
- Posty: 810
- Rejestracja: 2006-09-22, 23:13
- Lokalizacja: Gdańsk
Straż graniczna kupuje samoloty od Czechów.
https://menway.interia.pl/militaria/new ... Id,2809998
Nie bardzo orientuję się w tematyce lotniczej ale nie bardzo rozumiem w czym jest aż taka przewaga w udźwigu czeskiego samolotu. Bryzy są używane przez MW. Wspólna baza remontowo-logistyczna pozwoliłaby na duże oszczędności. Co o tym sądzicie.
Nie bardzo orientuję się w tematyce lotniczej ale nie bardzo rozumiem w czym jest aż taka przewaga w udźwigu czeskiego samolotu. Bryzy są używane przez MW. Wspólna baza remontowo-logistyczna pozwoliłaby na duże oszczędności. Co o tym sądzicie.
Edward Teach www.pdf-model.pl
Re: Straż graniczna kupuje samoloty od Czechów.
Wychodzi na to, że "polskie zakłady lotnicze" nie są w stanie dostarczyć MW "polskich samolotów"...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Straż graniczna kupuje samoloty od Czechów.
Trzeba jednak pamiętać, że Turbolet jest konstrukcją znaną na polskim niebie, a nad Bałtykiem takim, od lat 80. lata Urząd Morski w Gdyni.
Zakup był z przetargu i to oprotestowanym, więc za bardzo nie można było "wybrać" Bryzy.
Tym niemniej jest to spora, przynajmniej prestiżowo, porażka Mielca.
Zakup był z przetargu i to oprotestowanym, więc za bardzo nie można było "wybrać" Bryzy.
Tym niemniej jest to spora, przynajmniej prestiżowo, porażka Mielca.
Re: Straż graniczna kupuje samoloty od Czechów.
Chyba dobrze się złożyło, że podpisanie umowy na Letovy zbiegło się w czasie z zamówieniem Black Hawków
Letov został kupiony w normalnym przetargu, całkowicie transparentnym i zgodnym z zasadami uczciwej konkurencji - efekt: mamy to czego nie używamy i być może nawet nie chcemy.
S70i - kupiono w sposób "nietransparentny", niektórzy twierdzą, że wręcz nielegalny - efekt: mamy to czego potrzebujemy.
Oczywiście duże uproszczenie, ale pokazuje patologię systemu zamówień publicznych. Warto jeszcze przypomnieć "słynne VIP-owskie B-737. Boeningów używa LOT, na Okęciu jest punkt serwisowy, ale wielu krzyczy, że nie było transparentnego postępowania i Airbus nie miał szans Oczywiście to przykład. Nie wypowiadam się tutaj na temat sensowności zakupu tych maszyn i ani ich liczby.
Letov został kupiony w normalnym przetargu, całkowicie transparentnym i zgodnym z zasadami uczciwej konkurencji - efekt: mamy to czego nie używamy i być może nawet nie chcemy.
S70i - kupiono w sposób "nietransparentny", niektórzy twierdzą, że wręcz nielegalny - efekt: mamy to czego potrzebujemy.
Oczywiście duże uproszczenie, ale pokazuje patologię systemu zamówień publicznych. Warto jeszcze przypomnieć "słynne VIP-owskie B-737. Boeningów używa LOT, na Okęciu jest punkt serwisowy, ale wielu krzyczy, że nie było transparentnego postępowania i Airbus nie miał szans Oczywiście to przykład. Nie wypowiadam się tutaj na temat sensowności zakupu tych maszyn i ani ich liczby.
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
– Carl Gustaf Mannerheim
Re: Straż graniczna kupuje samoloty od Czechów.
Nie chcemy samolotu, który spełnia wymagane warunki?Waldek K pisze: Letov został kupiony w normalnym przetargu, całkowicie transparentnym i zgodnym z zasadami uczciwej konkurencji - efekt: mamy to czego nie używamy i być może nawet nie chcemy.
Potrzebujemy cywilnego golasa w wojsku? Do tego dla formacji wymagajacych najbardziej zaawansowanych wersji wojskowych?S70i - kupiono w sposób "nietransparentny", niektórzy twierdzą, że wręcz nielegalny - efekt: mamy to czego potrzebujemy.
Natomiast nie używa wojsko, nie ma dla nich ani wyszkolonej obsługi (naziemnej też nie), ani punktu serwisowego. I dlatego "mamy", ale nie latamy.Warto jeszcze przypomnieć "słynne VIP-owskie B-737. Boeningów używa LOT, na Okęciu jest punkt serwisowy,
Tak, "to", czyli próba przepchnięcia maszyn nie spełniajacych wymogów dla SG, wciśnięcie WS maszyn cywilnych i ekspresowy zakup "ucieczkolotów" dla władzuchny, przy braku zabezpieczania obsługi ewidentnie pokazuje patologię.Oczywiście duże uproszczenie, ale pokazuje patologię systemu zamówień publicznych.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Re: Straż graniczna kupuje samoloty od Czechów.
Zobaczcie jak wygląda sprawa naszego lotnictwa morskiego
Anakondy - serwis i użytkowanie zależne od Leonardo
Bryzy - serwis i użytkowanie zależne od PZL Sikorsky
SH-2G - serwis i użytkowanie zależne od tego co uda się znaleźć za wielką wodą bo producent już nie zapewnia wsparcia
Mi-14 - serwis i użytkowanie zależne od tego co uda się wyklepać w WZL i znaleźć poprzez 23 pośredników na Wschodzie
Super...
Anakondy - serwis i użytkowanie zależne od Leonardo
Bryzy - serwis i użytkowanie zależne od PZL Sikorsky
SH-2G - serwis i użytkowanie zależne od tego co uda się znaleźć za wielką wodą bo producent już nie zapewnia wsparcia
Mi-14 - serwis i użytkowanie zależne od tego co uda się wyklepać w WZL i znaleźć poprzez 23 pośredników na Wschodzie
Super...
Re: Straż graniczna kupuje samoloty od Czechów.
BYĆ MOŻE. Jak organizujesz otwarty przetarg to nie możesz zawęzić wymagań, tak żeby spełniał je tylko jeden wykonawca. W efekcie musisz się godzić, że wygra maszyna, której nie znasz i nie potrafisz obsługiwaćBoruta pisze:Nie chcemy samolotu, który spełnia wymagane warunki?Waldek K pisze: Letov został kupiony w normalnym przetargu, całkowicie transparentnym i zgodnym z zasadami uczciwej konkurencji - efekt: mamy to czego nie używamy i być może nawet nie chcemy.
Hmmm, no popatrz, a taki np. T. Dmitruk próbuje dociec jakież to wyposażenie dodatkowe kosztuje w tych maszynach 383 mln zł. Zadzwoń do niego i powedz mu, że tam nie będzie żadnego wyposażenia, a ta kasa to za nic zostanie wydana.Boruta pisze:Potrzebujemy cywilnego golasa w wojsku? Do tego dla formacji wymagajacych najbardziej zaawansowanych wersji wojskowych?Waldek K pisze:S70i - kupiono w sposób "nietransparentny", niektórzy twierdzą, że wręcz nielegalny - efekt: mamy to czego potrzebujemy.
No to by rzeczywiście była patologia: mieć maszyny, a nie móc nimi uciec Tylko dokąd uciec, przed kim i przede wszystkim DLACZEGO?Boruta pisze:Natomiast nie używa wojsko, nie ma dla nich ani wyszkolonej obsługi (naziemnej też nie), ani punktu serwisowego. I dlatego "mamy", ale nie latamy.Waldek K pisze:Warto jeszcze przypomnieć "słynne VIP-owskie B-737. Boeningów używa LOT, na Okęciu jest punkt serwisowy,
Tak, "to", czyli próba przepchnięcia maszyn nie spełniajacych wymogów dla SG, wciśnięcie WS maszyn cywilnych i ekspresowy zakup "ucieczkolotów" dla władzuchny, przy braku zabezpieczania obsługi ewidentnie pokazuje patologię.Oczywiście duże uproszczenie, ale pokazuje patologię systemu zamówień publicznych.
Ale Ty wiesz, że ja w ogóle nie o tym pisałem?
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
– Carl Gustaf Mannerheim
Re: Straż graniczna kupuje samoloty od Czechów.
Waldek dyskusja jest od dłuższego czasu o tym, że jak nie HH/MH/SB to nie jest wersja najlepsza ergo CYWILNA. Ja już sobie to wbiłem w moją pustą pałę.
Wisła II gorsze rakiety niż top amerykański i nie daj Boże na Jelczach - wersja CYWILNA!
Harpia to nie F-22 Raptor ergo wersja...?
Wisła II gorsze rakiety niż top amerykański i nie daj Boże na Jelczach - wersja CYWILNA!
Harpia to nie F-22 Raptor ergo wersja...?
Re: Straż graniczna kupuje samoloty od Czechów.
Długotrwałość lotu 5,5+0,5 godz. Z takim wyposażeniem jak opisują, to Bryza dałaby radę tylko jakby ktoś wysiadł i popchał. Chyba, że dodanoby dodatkowy zbiornik na tę prawie godzinę lotu.Adam pisze:Zakup był z przetargu i to oprotestowanym, więc za bardzo nie można było "wybrać" Bryzy.
Tym niemniej jest to spora, przynajmniej prestiżowo, porażka Mielca.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.