Forum Okrętów Wojennych

Marmik pisze:No to z tymi żurawikami musiałby być: "pojawiam się i znikam".

- na zdjęciu Garlanda z 1941 roku (nie pamiętam jaki miesiąc, ale na pewno kwiecień lub później) widać, że żurawików nie ma są za to dwie zrzutnie bg.
http://s2.manifo.com/usr/d/d40D/04/mana ... 41-rok.jpg

To nie jest tak!
Zdjęcie pochodzi z 3 lutego 1942 wykonano je w Halifaxie

W sumie niewiele to zmienia, bo przesuwa w czasie dokumentację "drugiego zniknięcia". Ważniejsze jest "zdjęcie z dwukolorowymi pływakami" i jego lokalizacja w czasie. Całkowicie spekulując wątpię by ktokolwiek zakładał z powrotem żurawiki po ich wcześniejszym usunięciu, a wygląda jakby w rzeczywistości na Malcie je usunęli.

Jaki dwukolorowy? Szmata na nim leży

? możliwe . Co i tak nadal nie wyjaśnia cyklu: jest - nie ma - jest - nie ma.

Żuraw był składany


Ramm

Ramm, jeszcze raz wielkie dzięki za wszelką pomoc .
Myślę, że wątek trochę poszerzył wiedzę ogółu o tym ile się trzeba naszukać i naoglądać by coś naprawdę ustalić.

Ten Garland to niekończąca się opowieść. Na rysunkach z MSiO i MO Garland ma tratwy, a na żadnym zdjęciu nie widać by miał choćby stelaże/mocowania dla nich. Czyżby kolejna sprawa, która wymaga skorygowania rysunków? IMO, tak.

Tak sobie czytam W. Patera z 29 numeru Biuletynu Historycznego i wychodzi to całkiem ładnie:
"W październiku 1940 r. [...] zdjęto jeden rufowy aparat torpedowy, trał, windy trałowe, oraz maszt rufowy, a na platformie wstawiono 76 mm armatę przeciwlotniczą oraz zwiększono zapas bomb do 60 szt i zainstalowano pierwszy aparat radarowy 286M. W czerwcu roku następnego [...] zdjęte zostało jedno 120 mm działo rufowe nr 4 oraz wyrzutnia bomb głębinowych na pięć bomb i skrócono drugi komin o 2,13 m. Natomiast wstawiono dwie wyrzutnie bomb głębinowych na - dziewięć bomb każda, dwa miotacze bomb głębinowych na rufie, zwiększono zapas bomb głębinowych do 70 sztuk i zainstalowano kabel antymagnetyczny."

Dziś trafiło do mnie takie zastanawiające zdjęcie.
Prawdopodobnie wykonane po przybyciu GARLANDA do Anglii w 1940 r. Obok niego było znane zdjęcie S-2 wychodzącego ze stoczni, z "Huntem" w tle.

Jakość niestety, taka jak jest. Odbitka jest niedoświetlona, na mocno matowym (wręcz szorstkim) papierze.

Bardzo zastanawiające. Wg mnie to HMS Garland i może on wypływa z Anglii? Czy aby to był 1940? Może 1939?

To chyba faktycznie nie nasz Garland. Odnoszę wrażenie, ze posiada jeszcze tylne wyrzutnie torpedowe, oraz zupełnie wyraźnie widać żurawik torpedowy.A poza pierwszymi dniami służby w PMW już nie powinno ich być.

Andrzej Ciszewski pisze:To chyba faktycznie nie nasz Garland. Odnoszę wrażenie, ze posiada jeszcze tylne wyrzutnie torpedowe, oraz zupełnie wyraźnie widać żurawik torpedowy.A poza pierwszymi dniami służby w PMW już nie powinno ich być.

To chyba w tym wątku ustalono, że GARLAND wychodząc z Malty do Anglii był mniej więcej w konfiguracji "stoczniowej", z drugim masztem, działem nr 4 i rufową wt?

ramm pisze:Bardzo zastanawiające. Wg mnie to HMS Garland i może on wypływa z Anglii? Czy aby to był 1940? Może 1939?

Według mnie, to będzie niedługo po przyjściu do Anglii w 1940.
Wcześniej nie może być, bo GARLAND po zbudowaniu i szkoleniu poszedł na Morze Śródziemne. Wracał na krótko w maju 1937 i lipcu 1938. A potem dopiero z Polakami.

Problem tylko, gdzie go tak pomalowali? W Gibraltarze, czy dopiero w Anglii?

Zdjęcie pochodzi z kolekcji kapitana Nahorskiego, bo tak podpisane? Dźwigi portowe wyglądają mi na Plymouth czyli wrzesień 1940?

Tak, z albumu Nahorskiego.
Mogło być z BŁYSKAWICY, choć nie musiało.
Obok, na tej samej karcie, jest zdjęcie S-2, które raczej nie wykonano z BŁYSKAWICY. Według mnie chodziło o pokazanie nowych okrętów.

Marek T pisze:Problem tylko, gdzie go tak pomalowali? W Gibraltarze, czy dopiero w Anglii?

Uwielbiam te malowaniowe ciekawostki.
Moim zdaniem w Gibraltarze mieli dość czasu by przemalować kadłub w czasie naprawy kotłów (7-13 IX). Czy przemalowywanie zaraz po przybyciu do UK miało sens skoro okręt 12 października odstawiono go na remont (w tym malowanie!)? Po tym remoncie nie miał już wt i działa nr 4 więc zdjęcie pochodzi sprzed tego okresu.
Wydaje mi się, że jedyne sensowne rozwiązanie to malowanie w Gibraltarze, choć nie znalazłem żadnego potwierdzenia w dostępnych wspomnieniach.

Znalazłem taki schemat datowany na 1939 rok pasuje do tego ze zdjęcia

Faktycznie, w większości pasuje. Przy okazji wyjaśnia się kolor "stone" (ten brązowy).
Czyli jednak na Malcie (?) go przemalowali - ale z kamuflażu na jednolity kolor...