Forum Okrętów Wojennych

Uff, uspokoiłeś mnie, bo ten aktualny jest najfajniejszy z wszystkich!

Nie przeczę, efektowny, ale mi tam się znudził, zmiany powinny być cykliczne. To też kawałek historii do pokazywania. Ciekawe czy dożyjemy czasów, że ktoś zaryzykuje malowanie z czasów PRL , tak tu już odleciałem

Mi osobiście marzy się przywrócenie Błyskawicy do stanu z II wojny światowej. Wykonać repliki Boforsów i przywrócić odpowiednie antenki. Kilkadziesiąt milionów PLN znajdzie się w budżecie MON.

szafran pisze: ↑2021-03-23, 09:31 Mi osobiście marzy się przywrócenie Błyskawicy do stanu z II wojny światowej.

To znaczy z jakiego okresu?

Marek T pisze: ↑2021-03-27, 15:52

szafran pisze: ↑2021-03-23, 09:31 Mi osobiście marzy się przywrócenie Błyskawicy do stanu z II wojny światowej.

To znaczy z jakiego okresu?

8x102, 4x40. Oerlikony, 1x4rury torpedowe.

szafran pisze: ↑2021-03-23, 09:31 Mi osobiście marzy się przywrócenie Błyskawicy do stanu z II wojny światowej. Wykonać repliki Boforsów i przywrócić odpowiednie antenki. Kilkadziesiąt milionów PLN znajdzie się w budżecie MON.

Už se to nevrátí

Drugi Bofors 40 mm nawet jest w Warszawie, choć też niekompletny. Nawet jakiś Oerlikon by się znalazł, ale to, moim zdaniem, zwyczajnie nie możliwe. Zresztą nie wiadomo czy niedługo nie będzie trzeba okrętu wyciągnąć na brzeg.

Poza tym pojedynczy czterorurowy aparat torpedowy to już de facto po wojnie...

m_k pisze: ↑2021-03-28, 16:28 Drugi Bofors 40 mm nawet jest w Warszawie, choć też niekompletny. Nawet jakiś Oerlikon by się znalazł, ale to, moim zdaniem, zwyczajnie nie możliwe. Zresztą nie wiadomo czy niedługo nie będzie trzeba okrętu wyciągnąć na brzeg.

Wystarczy zrobić repliki. Pancerni Magicy z Poznania potrafią stworzyć cuda. Inni specjaliści też by się znaleźli i odtworzyli Błyskawicę z okresu wojennego.

Jak już chcecie masakrować przebudowami Błyskotkę, to się zastanówcie, który wariant warto przyjąć.
Jak byłem na jej pokładzie, to najbardziej mnie bolały salutacyjne czterdziestki siódemki między pomostem, a kominem. Co za debil pozwolił jej tam ustawić ?
Jak już mielibyśmy przebudowywać Błyskawicę, to ja widzę tylko jedną możliwość. Przywrócenie jej wyglądu z września 1939 roku.
W innym przypadku szkoda psuć okręt...

Uważaj! Jak tu na forum zjechałem ten pomysł zaraz po ustawieniu tych armat, to dostałem nieźle po głowie od kilku kolegów...

Waldek K pisze: ↑2021-03-28, 22:47 Uważaj! Jak tu na forum zjechałem ten pomysł zaraz po ustawieniu tych armat, to dostałem nieźle po głowie od kilku kolegów...

To w końcu Błyskotka jest artefaktem historii, czy widzimisię ministra ?

Nie wiem o jakiego ministra Ci chodzi, ale te działa salutacyjne, to raczej pomysł zrodzony w MW...

Ależ cię się rozpędzili.

Występujmy.

Waldek K pisze: ↑2021-03-28, 17:03 Poza tym pojedynczy czterorurowy aparat torpedowy to już de facto po wojnie...

Ależ nie, to jeszcze podczas wojny a w PRL zmieniony na trzyrurowy.

szafran pisze: ↑2021-03-28, 20:37 Inni specjaliści też by się znaleźli i odtworzyli Błyskawicę z okresu wojennego.

Np. ja czy jeszcze inni? Tu od razu powstaną problemy, bo jak wiesz, ilu dyskutantów, tyle opcji dla problemu … Już z tego powodu ustalenie opcji idealnej jest odległe

Peperon pisze: ↑2021-03-28, 20:57 Jak już chcecie masakrować przebudowami Błyskotkę, to się zastanówcie, który wariant warto przyjąć.

I tu jest problem zasadniczy i graniczny. Czyli:

Na ile chcecie „masakrować” obecną błyskawicę, by uzyskać swój punkt widzenia?

Czy naprawdę chcecie ją „zmasakrować”. Skoro ona i tak ledwo żyje? Być może już niedługo osiądzie na lądzie? Co jest lepsze? Mało naruszona na powierzchni ale pływająca Błyskawica, czy zabetonowana w nabrzeżu?

Jaka jest granica dozwolonej ingerencji w zabytek? Czy można w nieskończoność przywracać jego wersję z dowolnego okresu? A później z innego? A później z jeszcze innego?

Pomijając kwestią historyczne i dobre/złe intencje: jaki zabytek przetrwa nieustanne przebudowy zgodne z opcją polityczną?

Jak ja mniemam, takie coroczne zabiegi przebudowy Błyskawica szybciej przetrwa na dnie, niż jako kolejny obiekt wystawienniczy, bo lata grają swoją rolę a współczesny kokon pod wodą może nie wystarczyć.

Czy mi się źle wydaje, że aparaty torpedowe z 2 x III na 1 x IV zmieniono podczas ostatniej wojennej przebudowy między lutym, a lipcem 1945?

Waldek K pisze: ↑2021-03-29, 09:11 Czy mi się źle wydaje, że aparaty torpedowe z 2 x III na 1 x IV zmieniono podczas ostatniej wojennej przebudowy między lutym, a lipcem 1945?

Jeżeli tę przebudowę traktować jako "to już de facto po wojnie", to rzeczywiście masz rację i nic Ci się nie wydaje. Wróciła do służby po wojnie. Takie niedomówienie wyszło.

A może można i zabetonować i "stworzyć iluzję, że "pływa" w wodzie o specjalnie wytworzonych właściwościach? Przecież "szczur lądowy" się nie połapie i tak a z jakie 2-30 lat będzie jeszcze na chodzie...