A to ciekawe skąd ten "pewnik". Gdyby przyjąć za dobrą monetę narrację Steyera, wg której okręty PMW były budowane po to, żeby je wysłać "do Anglii", to faktycznie byłby w tym jakiś "plan", ale chciałbym zobaczyć jakieś dowody.Marek T pisze:Swego czasu na tym forum ogłoszono prawie jako pewnik, że taki był plan na wypadek N. Dlatego pytam.
Niewątpliwie pośpiech w przygotowaniach do wojny nakazywała sytuacja polityczna, na którą Świrski z Unrugiem wpływu nie mieli. Natomiast nie zgodzę się z tym "szybko, niedbale". Z treści rozkazów operacyjnych wynika, że zostały wykonane zarówno wystarczająco wcześnie, jak i starannie. Pamiętać należy, że rozkazy powstały na podstawie planów operacyjnych, które zatwierdzili wcześniej Unrug i Świrski. Biorąc pod uwagę ilość dostępnych sił oraz stosunkowo mało skomplikowany cel operacyjny można powiedzieć, że było dość czasu na ich przygotowanie.SmokEustachy pisze:To samo mam na myśli pisząc na kolanie co kol. Andrzej Jaskuła. Termin ten oznacza: szybko, niedbale : Wpadł na chwilę do domu, zjadł w pośpiechu obiad, odrobił na kolanie lekcje i już go nie było.