Koreańskie zakupy.
Moderator: nicpon
Koreańskie zakupy.
Michał Maciej Marcin. Jeden pies. Co za różnica.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
- SmokEustachy
- Posty: 4497
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Koreańskie zakupy.
Nie stać nas na offset.
Koreańskie zakupy.
Wszystkich na świecie stać, a nas nie.SmokEustachy pisze: ↑ Nie stać nas na offset.
Chociaż słuchając Pinokia, jak to mocni i zasobni jesteśmy, to kto bogatemu zabroni...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Koreańskie zakupy.
A jesteś w stanie rozwinąć tę złotą myśl?Nie stać nas na offset.
A co do ceny tych śmigłowców, to nawet gdyby to była pomyłka i chodziło o złotówki a nie dolary, nawet uwzględniając inflację i to, że włosie maszyny wychodzą nieco taniej niż Caracale, to:
1) Podobno te Caracale kupowaliśmy za drogo, tymczasem kupujemy coś, co jest porównywalne w cenie,
2) Możliwości Caracali i kupowanych AW 149 są zasadniczo różne, na korzyść tych pierwszych,
3) Nie ma offsetu (ale to mi może smok wyjaśni, że spotyka nas to szczęście iż offsetu nie ma).
Koreańskie zakupy.
Offset generalnie stosuje się do zamówień w zagranicznych fabrykach. AW 149 będą produkowane w Świdniku.
Koreańskie zakupy.
I dlatego pierwszy jest oblatywany we Włoszech...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Koreańskie zakupy.
W porównaniu z "rozbrojoną" Europą, to nie jest specjalnie trudne. Raczej przywracamy armii normalny potencjał. W naszym położeniu geograficznym, a wszystko wskazuje że Rosja się nie ucywilizuje, to jednak konieczność.
1.Narracja była taka że zamawiamy śmigłowiec który nie jest "produkowany" w Polsce. Na tym budowano kapitał polityczny.Napoleon pisze: ↑A jesteś w stanie rozwinąć tę złotą myśl?Nie stać nas na offset.
A co do ceny tych śmigłowców, to nawet gdyby to była pomyłka i chodziło o złotówki a nie dolary, nawet uwzględniając inflację i to, że włosie maszyny wychodzą nieco taniej niż Caracale, to:
1) Podobno te Caracale kupowaliśmy za drogo, tymczasem kupujemy coś, co jest porównywalne w cenie,
2) Możliwości Caracali i kupowanych AW 149 są zasadniczo różne, na korzyść tych pierwszych,
3) Nie ma offsetu (ale to mi może smok wyjaśni, że spotyka nas to szczęście iż offsetu nie ma).
2.. Caracal miał zastąpić wszystkie śmigłowce, miało nie być ciężkich. Co lepsze AW149 i AW101, czy Caracale?
Zakup tych śmigłowców będzie pewnie zakupem na dziesięciolecia, teraz Caracal może jest interesujący na tu i teraz, a czy za 20lat? Stawiał bym na nowe konstrukcje, Siły zbrojne to tez pokaz i odstraszanie. Muszą być też atrakcyjne aby pozyskiwać ludzi którzy będą chcieli w nich służyć.
Koreańskie zakupy.
Ano właśnie. W dodatku w kontekście transferowania sprzętu do Ukrainy - co popieram, bo lepiej podrzucić trochę sprzętu niż mieć kolejne kilkaset kilometrów granicy z Rosją.
W wariancie super-optymistycznym, będziemy mieć za ładnych parę lat 1500 czołgów. Po zsumowaniu Leopardów, Abramsów i największych liczb podawanych dla K2.
To nadal będzie mniej niż mieliśmy parę dekad temu kiedy to dysponowaliśmy 1700 czołgów.
Generalnie, nasze działania wpasowują się w działania zależne od geografii. Szwecja i Finlandia równie gwałtownie jak my kupujemy sprzęt, zapisują się do NATO.
Litwa, Łotwa i Estonia kupują sprzęt jeszcze bardziej na wyścigi (zachowując różnicę skali - bo to po prostu dużo mniejsze kraje) niż my. A im dalej od Rosji, tym większy dystans i spokój.
Koreańskie zakupy.
Jeśli mam odpowiedzieć jednym słowem, to Caracale. Łatwiej jest utrzymać flotę czegokolwiek, jeśli mamy jak najmniejszą liczbę typów sprzętu.
Jak na razie od 2016 roku "wzbogaciliśmy" się o śmigłowce od Sasa do lasa. Za parę lat będą płacze, że ich utrzymanie w sprawności technicznej jest bardzo drogie.
Ale teraz nikogo to nie interesuje, bo AW 149 "są robione" w Świdniku, a Biedahołki to istny full wypas...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
-
- Posty: 574
- Rejestracja: 2021-06-02, 12:36
Koreańskie zakupy.
Do Caracali to mialo chyba powstac centrum obslugi rowniez dla innych uzytkownikow niz Polska - nikt nie lubi konkurencji to sie "polscy producenci" dogadali i wyprotestowali Caracala przy wydatnym wsparciu rzadu - albo na odwrot rzad byl wpierany protestami - jak kto woli.
Czy cos przeoczylem czy AW101 to 4 sztuki dla MW - MW to nisza - jesli nic ne przeoczylem to mozna napisac ze AW101 nie ma - maja byc AW 149
Jak wybierano Caracala to byly glosy ze lepszy bylby duet smiglowiec mniejszy niz Caracala + wiekszy - ze to byloby bardziej optymalne (moze przyklad nie najlepszy ale cos jak Black Hawk/Chinook) - zawazyla idea unifikacji platformy do roznych celow - do jednych troche za duzy do innych moglby byc wiekszy - jest (mial byc) jeden i z tym trzeba zyc - teraz zobaczymy co zycie przyniesie.
Za ladnych pare lat to w Leopardy w WP nie daje wiary.
Inne czasy inne czolgi - mozna zobaczyc co i ile na sztuki pare dekad temu mialy np Niemcy i ZSRR - tak to juz nigdy nie bedzie - nie ma sie co scigac z historia
Koreańskie zakupy.
Caracale. Z powodów o których pisze Peperon. Ale i z kolejnych. AW 101 są droższe (niepomiernie) w eksploatacji. Poza tym jest ich tylko 4 dla MW, a w pierwszej wersji Caecali miało być kilkanaście w dwóch wersjach. Niby AW 101 mają wymienne wyposażenie (ratownicze - POP), ale z tego co przeczytałem, nasza marynarka potrzebuje minimum 4 śmigłowce ratownicze. Więc de facto nie mamy śmigłowców POP. Z wcześniejszych oczekiwań MW wynikało zaś jasno, że woli mieć więcej śmigłowców nieco lżejszych (choć przecież Caracale lekkimi śmigłowcami nie są) niż mniej ciężkich.Caracal miał zastąpić wszystkie śmigłowce, miało nie być ciężkich. Co lepsze AW149 i AW101, czy Caracale?
Jak się więc nie obrócić, d#@a z tyłu - rozwiązania przyjęte przez obecne władze są nieprzemyślane, mało perspektywiczne, kosztowniejsze, gorsze z punktu widzenia wojska i co tam jeszcze.
Tak nawiasem, zastanawiam się, kto na uwaleniu tych Caracali zarobił? W sensie dosłownym. Czyli - kto wziął w łapę (i ile)? Aczkolwiek jest tez jeszcze alternatywa - zrobiono to z czystej głupoty. Znając naszych rządzących, nie wykluczyłbym i tego. Choć raczej sądzę, że było i jedno i drugie, choć nie wiem w jakich proporcjach.
Koreańskie zakupy.
101 mają być uzupełnione zamówieniem lżejszych śmigłowców.
Na ten moment jest 8 śmigłowców Anakonda + Mi-14 (odmiana ZOP jest stopniowo przebudowywana na ratowniczą).
Dodano po 18 minutach 24 sekundach:
Nieźle osadzeni w PL Amerykanie i Włosi grali w koncercie ze związkowcami, nikomu specjalnie nie zależało żeby pojawił się jeszcze jeden dostawca śmigłowców. Do tego doszło podłożenie się dostawcy, wojsko któremu akurat najmniej zależało na zastępowaniu rodziny Mi-8, no i ogólnie słaba organizacja przetargu. To że sprawa zrobiła się polityczna też oczywiście nie pomagało.Napoleon pisze: ↑ Tak nawiasem, zastanawiam się, kto na uwaleniu tych Caracali zarobił? W sensie dosłownym. Czyli - kto wziął w łapę (i ile)? Aczkolwiek jest tez jeszcze alternatywa - zrobiono to z czystej głupoty. Znając naszych rządzących, nie wykluczyłbym i tego. Choć raczej sądzę, że było i jedno i drugie, choć nie wiem w jakich proporcjach.
Tam gdzie największe dziury były w śmigłowcach pojawiły się Blackhawki i 101, a gdzie indziej temat śmigłowców umarł na ładnych parę lat.
Koreańskie zakupy.
Pogadamy jak zostaną. Przy czym za chwilę może się okazać, że to będzie kolejny typ...101 mają być uzupełnione...
Te 4 to podobno potrzebne były obok Anakond. A o Mi-14 słyszałem, że tak naprawdę, to powinny być wymienione.Na ten moment jest 8 śmigłowców Anakonda + Mi-14 (odmiana ZOP jest stopniowo przebudowywana na ratowniczą).
Czyli nikt nie wziął w łapę tylko po prostu chodzi o głupotę? No bo co niby sobie ci związkowcy załatwili?Nieźle osadzeni w PL Amerykanie i Włosi grali w koncercie ze związkowcami...
Koreańskie zakupy.
Mi-14 miały być wycofane, ale poszło w kierunku remontów i przebudowy na wersję ratowniczą - co bardzo satysfakcjonuje odpowiednie grupy związkowców i przemysłu.
Koreańskie zakupy.
Najpierw przydałyby się jeszcze bezoffsetowe ceny.SmokEustachy pisze: ↑ Nie stać nas na offset.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Koreańskie zakupy.
Czyli, zamiast przyzwoitych śmigłowców będziemy mieli złom. Lub prawie złom. I to zapewne dość drogi.Mi-14 miały być wycofane, ale poszło w kierunku remontów i przebudowy na wersję ratowniczą - co bardzo satysfakcjonuje odpowiednie grupy związkowców i przemysłu.
Czyli co chciałbyś?Najpierw przydałyby się jeszcze bezoffsetowe ceny.