[ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
Moderator: nicpon
[ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
Wirusem SARS-COV-2 zakaził się wg oficjalnych danych co siódmy Polak. Czy shiploverstwo chroniło bardziej czy mniej? Czy nasza odporność/nieodporność przenosiła sie na naszych najbliższych czy nie?
A tak poważnie. Wiadomo, że oficjalne statystki są kulawe. Jak realnie wyglądała sytyuacja w naszej małej społeczności?
Kto chce wziąc udział w ankiecie to bardzo proszę, ale anonimowo. W końcu to dane medyczne.
A tak poważnie. Wiadomo, że oficjalne statystki są kulawe. Jak realnie wyglądała sytyuacja w naszej małej społeczności?
Kto chce wziąc udział w ankiecie to bardzo proszę, ale anonimowo. W końcu to dane medyczne.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: [ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
A co z sytuacją w której mam 95% pewności że miałem COVID ale nie mam potwierdzenia w badaniach?
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
-Jak nie Wy, to kto?
Re: [ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
Nie głosuj. Nie ma pewności to nie ma pewności.
Pomijam, że zdarzało się, że testy wychodziły ujemne, a osoba była chora na mur beton.
Pomijam, że zdarzało się, że testy wychodziły ujemne, a osoba była chora na mur beton.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: [ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
Tzn. nie badałem się a nie że wynik wyszedł ujemny, zwłaszcza że domownicy też przechodzili.
P.S. I to chyba tłumaczy czemu wyniki badań dają zaniżone wyniki.
P.S. I to chyba tłumaczy czemu wyniki badań dają zaniżone wyniki.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
-Jak nie Wy, to kto?
Re: [ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
Generalnie chodzi o upewnienie się, więc albo pozytywny wynik testu (nawet antygenowy w warunkach domowych, nieoficjalnie, bez wchodzenia w system) lub dodatni wynik przeciwciał u nieszczepionych.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: [ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
Poza lekkim przeziębieniem i zapaleniem krtani przez dwa lata byłem zdrowy fizycznie. Mimo pracy w szkole
Re: [ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
Niestety wynik nie będzie miarodajny bo bazuje na założeniu że każda osoba równie chętnie wejdzie w temat i weźmie udział w ankiecie.
Dlatego siedzący we mnie fizyk musi zaprotestować by jej wyników nie brać na serio.
Dlatego siedzący we mnie fizyk musi zaprotestować by jej wyników nie brać na serio.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
-Jak nie Wy, to kto?
Re: [ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
Nie miałem zamiaru wyciągać z nich żadnych poważnych wniosków. Kto weźmie udzial w ankiecie ten weźmie. Liczba ankietowanych będzie znana i dla tej liczby bedzie znany zwykły procentowy wskaźnik. Ot na zasadzie, jak shiploverom przeszło się przez dwa lata wakacji pandemii.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
- pothkan
- Posty: 4480
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Re: [ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
Do lutego br. - na pewno nie. Ale w lutym na dosłownie 2-3 dni (akurat wypadło na weekend i dni pracy zdalnej, więc nie sprawdzałem) wzięło mnie coś anginowatego. Byłbym obstawiał, że zwyczajne (bo w sumie łagodne... no, ale też 3x dawki wzięte), lecz parę dni temu gadałem z kolegą (niewidzianym), że w tym samym czasie on i jego rodzina mieli takie same objawy, no i wyszedł - Omikron.
Więc - nie wiem
Więc - nie wiem
Re: [ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
Tak, potwierdzone testem i charakterystycznymi objawami (utrata węchu i osłabienie smaku), poza tym bardzo lekko, dwa dni podwyższonej temperatury i to wszystko. Na przełomie roku 2021/2022. Partnerka w domu chyba nie chorowała, ale prawie nie wychodziłem z pokoju.
[ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
A ja mam właśnie drugi raz. Też potwierdzone testem.
Tym razem dużo lżej i modelowe objawy.
Tym razem dużo lżej i modelowe objawy.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
[ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
Modelowo, czyli węch też straciłeś? Jeśli nie dojdzie do powikłań zakrzepowych lub płucnych to jest to ogólnie największy problem tej infekcji, bo jak czytałem opracowania to na skutek zaatakowania neuronów czuciowych i przewlekłego zapalenia nabłonka faktycznie dochodzi do zniszczenia (obumarcia) receptorów węchowych i organizm robi bypassy stymulując rozwój nowych. Pytanie ile razy może je robić, czyli jaki jest potencjał regeneracyjny tego zmysłu jest na razie bez odpowiedzi. Większość osób, które znam, a które zachorowały ponownie nie miała już anosmii. Minusem anosmii jest fakt, że nie ma na nią żadnego skutecznego lekarstwa.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
[ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
Nie tym razem węchu nie.
Najpierw ból gardła potem objawy jak przy ostrym zapaleniu zatok plus osłabienie.
Bez utraty węchu.
Już chyba się kończy.
Zresztą poprzednio też jakoś węchu nie straciłem. Może się pogorszyć ale nie było utraty.
Najpierw ból gardła potem objawy jak przy ostrym zapaleniu zatok plus osłabienie.
Bez utraty węchu.
Już chyba się kończy.
Zresztą poprzednio też jakoś węchu nie straciłem. Może się pogorszyć ale nie było utraty.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
[ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
No to zdrowiej jak najszybciej
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
[ankieta] CoViD vs shiploverzy ;)
Brakuje opcji "Nie wiem".